Czwartek, 16 listopada 2017
Coca - cola jest zrobiona ze ślimaków!
Po 12:00 ruszam w kierunku Kasprzaka, gdzie przy Biedronce czeka na mnie paka w Paczkomacie.
Oczywiście wybieram wariant "na skróty" przez ulicę Koksowniczą :-)
Piękne słońce, super!
Koksownicza, Strzemieszyce, Kasprzaka.
Podjeżdżam do Paczkomatu, otwiera się schowek C... nieźle... jak ja to pomieszczę?
Jakoś udaje mi się wepchnąć towar do sakwy i na bagażnik. Ruszam tylko jeszcze pod biedronkę, wyrzucić pustą paczkę.
Rower oparłam o barierkę pod gazetką. Ubieram rękawiczki i słyszę dziewczynkę (może około 5-cioletnią):
- Fuuuj!!!!
- Hmmm, czyżbym aż tak się spociła? - pomyślałam.
- Co fuj? - zapytała być może mama dziewczynki.
- Patrz! Ta coca-cola jest zrobiona ze ślimaków!
Coca - cola ze ślimaków! © kosma100
Kurtyna :-)
Co się uśmiałam, to moje :-)
Później na Leśną, popakować "towar". Kolejny przeciąg to ul. Budowlanych - aby dostarczyć towar :-)
Z powrotem na Leśną na lekcję, po 17:00 ruszam przez górkę Gołonoską, Pogorię II do Ząbkowic.
Po 18:45 z Zabkowic do Tucznawy.
Po 20:30 do domku. Ech... ten kawałek z Tucznawy do Łęki podnosi ciśnienie... ciemno jak w d..., po lewej las... dzisiaj nawet jakiś samochód stał w szczerym polu. Ciekawe czy seks był udany :-)
Trochę zmarzły mi opuszki palców, bo nie chciało mi się szukać w sakwie grubych rękawiczek i jechałam w letnich... przy ponoć 2 stopniach ;-) (coś dla morsa).
P.S. Muścinka coraz bardziej się rozkręca :-)
Muścinka :-) © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Oczywiście wybieram wariant "na skróty" przez ulicę Koksowniczą :-)
Piękne słońce, super!
Koksownicza, Strzemieszyce, Kasprzaka.
Podjeżdżam do Paczkomatu, otwiera się schowek C... nieźle... jak ja to pomieszczę?
Jakoś udaje mi się wepchnąć towar do sakwy i na bagażnik. Ruszam tylko jeszcze pod biedronkę, wyrzucić pustą paczkę.
Rower oparłam o barierkę pod gazetką. Ubieram rękawiczki i słyszę dziewczynkę (może około 5-cioletnią):
- Fuuuj!!!!
- Hmmm, czyżbym aż tak się spociła? - pomyślałam.
- Co fuj? - zapytała być może mama dziewczynki.
- Patrz! Ta coca-cola jest zrobiona ze ślimaków!
Coca - cola ze ślimaków! © kosma100
Kurtyna :-)
Co się uśmiałam, to moje :-)
Później na Leśną, popakować "towar". Kolejny przeciąg to ul. Budowlanych - aby dostarczyć towar :-)
Z powrotem na Leśną na lekcję, po 17:00 ruszam przez górkę Gołonoską, Pogorię II do Ząbkowic.
Po 18:45 z Zabkowic do Tucznawy.
Po 20:30 do domku. Ech... ten kawałek z Tucznawy do Łęki podnosi ciśnienie... ciemno jak w d..., po lewej las... dzisiaj nawet jakiś samochód stał w szczerym polu. Ciekawe czy seks był udany :-)
Trochę zmarzły mi opuszki palców, bo nie chciało mi się szukać w sakwie grubych rękawiczek i jechałam w letnich... przy ponoć 2 stopniach ;-) (coś dla morsa).
P.S. Muścinka coraz bardziej się rozkręca :-)
Muścinka :-) © kosma100
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 45.51km
- Czas 03:01
- VAVG 15.09km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
szkoda, że tak rzadko spotykana w sklepach ta cola vanilowa
gizmo201 - 16:49 piątek, 17 listopada 2017 | linkuj
Tak rzadko jeździsz czy tak rzadko robisz wpisy? :-)
limit - 06:25 piątek, 17 listopada 2017 | linkuj
Komentuj