Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Do pracy, w deszczu.

Do pracy, w deszczu, rankiem...

Rankiem (po 6:00) do pracy. W deszczu, momentami w deszczu ze śniegiem.
Po 5 minutach miałam już przemoczone buty, w zwiazku z tym, jak dojechałam do Katowic to prawie płakałam z bólu (takie miałam zmarznięte stopy), z wielkim trudem ściagnęłam buty z nóg...
Chyba muszę zainwestować w ochraniacze...

Po pracy ubrałam suche getry (wzięłam ze sobą drugie) i mokre buty i popedaliłam do domku.
To co, że buty przemoczone zimną wodą... to co?
Pedalę w kierunku Mysłowic :]

Katowice Szopiennice - Mysłowice.
Parę fotek.
Tunel.
Tunel © kosma100


Ryneczek.
rynek © kosma100


Tablica pamiątkowa.


Kapliczka w Mysłowicach © kosma100


Kamienice.
Kamienice w Mysłowicach © kosma100


Rondko, na którym ochrzciłam Kellyska...
Rondo w Mysłowicach © kosma100


Szczyt szczytów, szczyt gustu, szczyt znajomości architektury, szczyt odwagi :]
Inwencja twórcza architekta © kosma100


A tu w przybliżeniu:
Szczyt gustu © kosma100


Duża część w drodze powrotnej po chodnikach i parkach...

Miałam jechać do Jaworzna ale skręciłam w Wojska Polskiego i przez Sosnowiec popedaliłam do domku.

Ale leciały epitety jak weszłam do domku... moje stopy ałłłłłłłłłłąaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądajacych :) ©
  • DST 39.67km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 18.17km/h
  • VMAX 31.44km/h
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
A ja jestem za tym co napisał Młynarz,zwykłe buty i ciepłe skarpety,
Ja osobiście posiadam takie ciekawe obuwie,które z wierzchu jest mokre a do środka długo trzbea żeby przemokły.Jakis taki ciekawy materiał,ale i tak przemaka to kwestia czasu,natomiast chciałbym dodac ze nalezy chronić całe ciało,lepiej się spocić trochę niż zmarznąć.Tyle moich mądrości,zdrowie trzeba szanować!
pozdrawiam :)
Rafaello
- 20:25 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj
A ja proponuję wkładać grube skarpety, a na to worki i dopiero do spd. Ja tak jeździłem zawsze, gdy się zapowiadało na deszcz i nigdy mi nie przemokły. Było wrażenie zimna, jednak tylko przez chwilę, potem ciepło z nóg ogrzewało tą wodę, która się dostała i się dało jechać :) van - 15:27 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj
Kosmacz nie mam dużego doświadczenia w jeździe w SPD ale jedno wiem na pewno, jazda zwykłych (letnich) SPD gdy pada i jest mniej niż 5 stopni to jest pogodzenie się z tym, że stopy będą zamarzać.
Raz zmarzły mi tak, że ledwo wypiąłem się z pedałów.
Jedno wiem na pewno... gdy stopy aż tak marzną, do kości, że aż się chce płakać z bólu to jest na pewno NIEBEZPIECZNE dla zdrowia i nie chodzi już tylko o przeziębienie. Po prostu częste doprowadzanie ich do takiego stanu sprawi, że mając 50-60 lat, będziemy leżeć i kwiczeć z bólu, bo przyplączą nam się jakieś nieziemskie bóle reumatyczne.

Trzeba spróbować ochraniaczy na buty, może zainwestować w zimowe SPD albo spróbować patentu z taśmą klejącą.
Ja póki co z SPD zrezygnowałem i tak jak Terrago jeżdżę w zwykłych, luźniejszych butach dzięki czemu mogę założyć dwie pary skarpet plus grube zimowe - to u mnie się sprawdzało już przy -10 stopniach jak i okolicach 0 z deszczem i śniegiem.

Pozdrawiam!

SZANUJ ZDROWIE! :)
Mlynarz
- 12:46 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj
twardzielka...!!! podziwiam ..ja wymiękłam....:( pozdro!
ewcia0706
- 22:44 środa, 11 marca 2009 | linkuj
Chyba musisz zainwestowac w ochraniacze ........
SPD lubią tez przemakac od strony bloków,no chyba ze masz tam jakis patent.
Generalnie to na takie historie to chyba zwykłe buty lepsze,tak sadze.
pozdrawiam :)
Rafaello
- 14:06 środa, 11 marca 2009 | linkuj
Ach bym zapomniał... nie jeżdżę w sezonie późno jesiennym i zimowym w butach z SPD.
But musi być co nieco luźniejszy żeby coś w niego wpakować i mieć te komfortowe termicznie warunki.
No ale już kończę te moje wywody... bo co niektórzy to się w czoło zaczną pukać ( to takie zahartowane co to nigdy nie chorują).
Terrago44 - 10:57 środa, 11 marca 2009 | linkuj
Widzę że znów Ci stopki zziębły.
To niedobrze , ochrona nóg i głowy do podstawa zdrowia.
Zdradzę Ci mój sposób : kupiłem 2 lata temu rękawki kolarskie(ocieplane) jakoś jednak nie przekonałem się do zakładania ich na ręce(wolę kurtkę + dobrą gatunkowo bluzę z długim rękawem). Raz kiedyś w zimny dzień spróbowałem te rękawki założyć jako dodatkowe skarpetki(takie coś w rodzaju wewnętrznych ocieplaczy) - i zdało to egzamin. Mimo że buty nieraz były przemoczone, w nogi( stopy) zawsze jest mi ciepło. Oczywiście na buty ochraniacze swoją drogą można zakładać.
Sposobów jest wiele, przynajmniej tyle ile jeżdżących w takie zimno-wilgotne chwile, coś trzeba jednak spróbować aby było skuteczne .
Pozdrawiam "Pracującą Rowerowo", i ciepełka pod stopkami życzę !
Terrago44 - 10:50 środa, 11 marca 2009 | linkuj
W Decathlonie widziałem jakieś przeceny ochraniaczy, ale na mnie były za małe ;-(
djk71
- 08:38 środa, 11 marca 2009 | linkuj
Podziwiam Was wszystkich jeżdżących do pracy rowerem! Pzdr robin - 08:23 środa, 11 marca 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atome
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl