Poniedziałek, 23 lutego 2009
Kategoria Meridka :), SNOW BIKE ***, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
***SNOW BIKE***
Ludzie, przecież to szaleństwo czyste!
Wymyślacie całkiem nowy system!
Wprowadzacie go uparcie w trudzie!
Oj, jak przez to was nie lubię, ludzie!
Zardzewiałe są latarnie,
woda z kranu ciecze marnie, o! ho, ho...
Pod sufitem wisi pająk,
na chodniku psy sikają, o! ho, ho...
W kiosku nie ma "Extra mocnych",
nie kursował tramwaj nocny, o! ho, ho...
Chleb mi upadł na podłogę...
(masełkiem do ziemi, no!)
Ja już dłużej tak nie mogę! Ooo...
A przecież było dobrze:
człek był człekowi bratem!
Z kanapką szedł do pracy
szczęśliwy obywatel!
A przecież było fajnie,
dzień każdy był najlepszy,
to znalazł się malkontent,
co wszystko wziął i spieprzył!
Skrzypi klamka, szczęka zamek,
obraz mi wyleciał z ramek, ooo... i spadł...
Rozpaćkane są truskawki,
w spodniach strzępią się nogawki, o! ho, ho...
Na wsi klęska urodzaju,
wampir znów grasuje w kraju, o! ho, ho...
Coś mnie dziś ugryzło w szyję (tu! i tu!)
Ja się wezmę i zabiję - o!
A przecież było dobrze,
dookoła rosły huty!
Naród był najedzony,
wymyty i obuty!
A przecież było ślicznie
i wszystko wokół grało!
To znalazł się buntownik,
co mu nie pasowało!
Trzeba zgłupieć ponad normę,
żeby bawić się w reformę, o! ho, ho...
Trzeba by wampira złapać,
szyję umyć lub podrapać, o! ho, ho...
Rozpaćkane zjeść truskawki
i podwinąć ciut nogawki, o! ho, ho...
Ludzie, po co tyle cierpień?
Prościej cofnąć czas przed sierpień! O!
I znowu będzie dobrze,
wesoło, kolorowo
i ABBA w telewizji,
w "Dzienniku" wywiad z krową!
I znowu będzie cudnie,
znów wszystko nam zakwitnie,
by Polska rosła w siłę,
dostaną ludzie Żytniej!
W kopalniach będzie węgiel,
a w elektrowniach prąd!
Aż wam to, kurde, zbrzydnie
i znów zmienicie rząd!
Dzisiaj pojechałam do US złożyć PIT-a.
Warunki – masakra: na chodnikach śniegu kupa, na ulicy pełno wody :(
Pięknie odśnieżone chodniki:
Ale szczyt szczytów był parking koło mojego Tesco!!!
PIT-u nie złożyłam, bo chyba wszyscy mieszkańcy Dąbrowy dzisiaj wpadli na ten sam pomysł co ja, a w kolejkach to ja się wystałam za komuny – dziękuję bardzo.
Chciałam jeszcze pojechać na Pogorię, ale z racji „niemania” błotnika tylnego pewne części ciała miałam już przemoknięte lodowatą wodą, nie ryzykowałam więc przeziębienia i pojechałam do domu.
A teraz małe wspomnienie weekendu.
Nie rowerowy weekend z rowerowymi Ludźmi :)
Między innymi taka atrakcja:
Dziękuję MUR za przemiło spędzony weekend :)
P.S. Umieściłam "już" opis wycieczki do Browarów Tyskich - zapraszam do obejrzenia :)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
Wymyślacie całkiem nowy system!
Wprowadzacie go uparcie w trudzie!
Oj, jak przez to was nie lubię, ludzie!
Zardzewiałe są latarnie,
woda z kranu ciecze marnie, o! ho, ho...
Pod sufitem wisi pająk,
na chodniku psy sikają, o! ho, ho...
W kiosku nie ma "Extra mocnych",
nie kursował tramwaj nocny, o! ho, ho...
Chleb mi upadł na podłogę...
(masełkiem do ziemi, no!)
Ja już dłużej tak nie mogę! Ooo...
A przecież było dobrze:
człek był człekowi bratem!
Z kanapką szedł do pracy
szczęśliwy obywatel!
A przecież było fajnie,
dzień każdy był najlepszy,
to znalazł się malkontent,
co wszystko wziął i spieprzył!
Skrzypi klamka, szczęka zamek,
obraz mi wyleciał z ramek, ooo... i spadł...
Rozpaćkane są truskawki,
w spodniach strzępią się nogawki, o! ho, ho...
Na wsi klęska urodzaju,
wampir znów grasuje w kraju, o! ho, ho...
Coś mnie dziś ugryzło w szyję (tu! i tu!)
Ja się wezmę i zabiję - o!
A przecież było dobrze,
dookoła rosły huty!
Naród był najedzony,
wymyty i obuty!
A przecież było ślicznie
i wszystko wokół grało!
To znalazł się buntownik,
co mu nie pasowało!
Trzeba zgłupieć ponad normę,
żeby bawić się w reformę, o! ho, ho...
Trzeba by wampira złapać,
szyję umyć lub podrapać, o! ho, ho...
Rozpaćkane zjeść truskawki
i podwinąć ciut nogawki, o! ho, ho...
Ludzie, po co tyle cierpień?
Prościej cofnąć czas przed sierpień! O!
I znowu będzie dobrze,
wesoło, kolorowo
i ABBA w telewizji,
w "Dzienniku" wywiad z krową!
I znowu będzie cudnie,
znów wszystko nam zakwitnie,
by Polska rosła w siłę,
dostaną ludzie Żytniej!
W kopalniach będzie węgiel,
a w elektrowniach prąd!
Aż wam to, kurde, zbrzydnie
i znów zmienicie rząd!
Dzisiaj pojechałam do US złożyć PIT-a.
Warunki – masakra: na chodnikach śniegu kupa, na ulicy pełno wody :(
Pięknie odśnieżone chodniki:
Śnieg na chodnikach© kosma100
Śnieg na chodnikach© kosma100
Ale szczyt szczytów był parking koło mojego Tesco!!!
Ładnie odśnieżony parking przed Tesco© kosma100
PIT-u nie złożyłam, bo chyba wszyscy mieszkańcy Dąbrowy dzisiaj wpadli na ten sam pomysł co ja, a w kolejkach to ja się wystałam za komuny – dziękuję bardzo.
Chciałam jeszcze pojechać na Pogorię, ale z racji „niemania” błotnika tylnego pewne części ciała miałam już przemoknięte lodowatą wodą, nie ryzykowałam więc przeziębienia i pojechałam do domu.
A teraz małe wspomnienie weekendu.
Nie rowerowy weekend z rowerowymi Ludźmi :)
Między innymi taka atrakcja:
Wspomnienie weekendu :)© kosma100
Dziękuję MUR za przemiło spędzony weekend :)
P.S. Umieściłam "już" opis wycieczki do Browarów Tyskich - zapraszam do obejrzenia :)
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)©
- DST 9.65km
- Teren 5.00km
- Czas 00:40
- VAVG 14.48km/h
- Sprzęt Meridka
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Szalona! :D
"Cz." wiecznie żywy i na topie - to cieszy. :)
Pozdrawiam! Mlynarz - 18:21 sobota, 28 lutego 2009 | linkuj
"Cz." wiecznie żywy i na topie - to cieszy. :)
Pozdrawiam! Mlynarz - 18:21 sobota, 28 lutego 2009 | linkuj
Coś cieniutko. :((
To ja tu w deszczu a tu... pustki jakieś. ;( :((( - 10:37 czwartek, 26 lutego 2009 | linkuj
To ja tu w deszczu a tu... pustki jakieś. ;( :((( - 10:37 czwartek, 26 lutego 2009 | linkuj
Pokój już po remoncie :D U nas też ścieżki masakra, pozostają drogi, które są mokre, jedyne suche to autostrady i drogi szybkiego ruchu. Pozdrawiam
robin - 09:01 środa, 25 lutego 2009 | linkuj
Tak jest :) Jeżdżę bo mam w sobie bardzo zaawansowane stadium cyklozy :)
JPbike - 17:21 wtorek, 24 lutego 2009 | linkuj
nie lubisz ryp? ;)
rypka lubi pływać
jutro ostatki :)) sledzik5 - 11:57 wtorek, 24 lutego 2009 | linkuj
rypka lubi pływać
jutro ostatki :)) sledzik5 - 11:57 wtorek, 24 lutego 2009 | linkuj
PIT - już? A gdzie tam 30 kwietnia? A gdzie te czasy, że można było 2 maja...
djk71 - 08:17 wtorek, 24 lutego 2009 | linkuj
To ostatnie zdjęcie ... od razu odgadłem :)
U mnie drogowo-szosowe warunki jeszcze gorsze niż u Ciebie :(
Pozdrawiam :) JPbike - 22:07 poniedziałek, 23 lutego 2009 | linkuj
U mnie drogowo-szosowe warunki jeszcze gorsze niż u Ciebie :(
Pozdrawiam :) JPbike - 22:07 poniedziałek, 23 lutego 2009 | linkuj
No no w taką zimę Masz odwagę. Pozdrawiam i jak zwykle podziwiam
Kobra - 22:01 poniedziałek, 23 lutego 2009 | linkuj
Ulicą jest szybciej, ale za to mokrzej na tyłku :P
flash - 20:15 poniedziałek, 23 lutego 2009 | linkuj
Ale i tak lepiej jechać tak pięknie "odśnieżonym" chodnikiem, nawet jeśli jeździ się obecnie szosówką, niż ulicą :P
flash - 19:50 poniedziałek, 23 lutego 2009 | linkuj
Masz odwagę jezdzić w takich warunkach-jestem pelen podziwu.Pozdrawiam
johanbiker - 19:12 poniedziałek, 23 lutego 2009 | linkuj
Komentuj
johanbiker - 19:12 poniedziałek, 23 lutego 2009 | linkuj