Czwartek, 23 czerwca 2016
Kategoria We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Z Tobą zawsze mi po drodze :)
Czemu, na podeszwach butów wnosisz mi do domu brud
Mam na myśli wiadomości, plotki - nie uliczny kurz
Czemu w klapach płaszcza, na nogawkach i we wszystkich szwach
Znosisz mi do domu strachy, cudzy lament, zamiast róż
Kto się kłania Moskwie, kto podnóżkiem Ameryki jest
Kto ma berło, kto koronę - wielce nie obchodzi mnie
Nie chcę słuchać tych historii
Pojedźmy do lasu, do gór
Z Tobą wszędzie mi po drodze
Syjamsko Cię czuję i lgnę, czuję i lgnę, czuję i lgnę
Czemu, na podeszwach butów wnosisz mi do domu brud
Czemu bukiet malkontencji ściskasz w dłoni zamiast róż...
Nie chcę słuchać tych historii
Pojedźmy do lasu, do gór
Z Tobą wszędzie mi po drodze
Syjamsko Cię czuję i lgnę, czuję i lgnę, czuję i lgnę
Droga © kosma100
No to powróciłam do tekstów piosenek :)
Ruszam z przesyłkami na Pocztę i do Tatusia.
W połowie drogi jakiś kretyn osobówką jedzie na czołówkę. Krzyczę... hamuję... odbijam do krawężnika... macham ręką i krzyczę niecenzuralne słowa w jEGO kierunku: "Ty tępy ch...!!!".
Masakra, gdybym nie zahamował, nie odbiła do krawężnika, pewnie bym się odbiła od jEGO maski....
Rowerzysta, który jechał za mną wyprzedzając mnie (bo stanęłam) powiedział: "Ale kretyn!".
Więc chyba to nie tylko moje zdanie....
Ech...
Na pocztę, do tatusia i do domu, bo praca papierkowa czeka...
Mam na myśli wiadomości, plotki - nie uliczny kurz
Czemu w klapach płaszcza, na nogawkach i we wszystkich szwach
Znosisz mi do domu strachy, cudzy lament, zamiast róż
Kto się kłania Moskwie, kto podnóżkiem Ameryki jest
Kto ma berło, kto koronę - wielce nie obchodzi mnie
Nie chcę słuchać tych historii
Pojedźmy do lasu, do gór
Z Tobą wszędzie mi po drodze
Syjamsko Cię czuję i lgnę, czuję i lgnę, czuję i lgnę
Czemu, na podeszwach butów wnosisz mi do domu brud
Czemu bukiet malkontencji ściskasz w dłoni zamiast róż...
Nie chcę słuchać tych historii
Pojedźmy do lasu, do gór
Z Tobą wszędzie mi po drodze
Syjamsko Cię czuję i lgnę, czuję i lgnę, czuję i lgnę
Droga © kosma100
No to powróciłam do tekstów piosenek :)
Ruszam z przesyłkami na Pocztę i do Tatusia.
W połowie drogi jakiś kretyn osobówką jedzie na czołówkę. Krzyczę... hamuję... odbijam do krawężnika... macham ręką i krzyczę niecenzuralne słowa w jEGO kierunku: "Ty tępy ch...!!!".
Masakra, gdybym nie zahamował, nie odbiła do krawężnika, pewnie bym się odbiła od jEGO maski....
Rowerzysta, który jechał za mną wyprzedzając mnie (bo stanęłam) powiedział: "Ale kretyn!".
Więc chyba to nie tylko moje zdanie....
Ech...
Na pocztę, do tatusia i do domu, bo praca papierkowa czeka...
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 4.99km
- Czas 00:19
- VAVG 15.76km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj