Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

@#$%@#$**&*@^%%$@^%$#

@#$%@#$**&*@^%%$@^%$#

Dawno nie jeździłam w deszczu...

Rankiem (wczesnym) z pracy do domku - standardowo - w deszczu :(

W południe pojechałam zagranicę na kawę, na spaghetti i na farmera :] do zagipsowanego Igorka.

@#$%@#$**&*@^%%$@^%$#
Już dawno nie jechałam pod tak mocny wiatr!!! MASAKRA!!! Metry dłużyły się jak kilometry...

Po drodze mijamy bunkry




Wieczorem w planach była jazda z Darkiem po okolicach i jazda do pracy (wyszło by tego z 80 km) ale niestety padał deszcz i pojechałam blachosmrodem (dzięki D. :)) do pracy (oczywiście z rowerem :]).
No i dostałam płytkę Siekiery :D

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 46.70km
  • Czas 02:31
  • VAVG 18.56km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
"tour de bunkry" brzmi nieźle... wpisze w kalendarzyk na przyszły sezon. ;) Również na okolice QRTa ostrze sobie ząbki. :)
pavlo
- 09:59 wtorek, 21 października 2008 | linkuj
ewcia0706 To jesteś Szczęściarą :) długiego makaronu powiadasz? był dłuuuuugi :D farmer też był, a Igorek skwitował pod koniec dnia :"Ale mi się nudzi" :)
djk71 :) Szczęściarz ;p
japierdykam Muszę się przyznać, że takiego kawałka nie słyszałam :) A co do bunkrów - zapraszamy do nas na tour the bunkry :D
Pozdrawiam wszystkich :)
kosma100
- 22:11 poniedziałek, 20 października 2008 | linkuj
bunkry... bunkry... fajnie tam macie, u mnie to "bunkrów nie ma, ale i tak jest zajebiście" ;)
apropos siekiery, pierwsze skojarzenie to fala. :)
pavlo
- 17:24 piątek, 17 października 2008 | linkuj
Ale mi się udało, nie musiałem się męczyć... ;)
djk71
- 07:57 piątek, 17 października 2008 | linkuj
Dobrze, że nie wiesz co to spaghetti... ;)
djk71
- 15:31 czwartek, 16 października 2008 | linkuj
no to ja dzisiaj miałam więcej szczęścia..właśnie dotarłam do pracy przy ładnej podeszczowej pogodzie i niech sie to niezmienia jak będę wracała...:) miłego popołudnia: pysznej kawy, długiego makaronu i mocnego farmera(?), cokolwiek to jest ;P
Pozdrawiam
ewcia0706
- 15:17 czwartek, 16 października 2008 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl