Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 24 września 2008 Kategoria W towarzystwie ;)

Przewróciło się niech leży cały luksus polega na tym
że nie muszę go podnosić będę się potykał czasem
będę się czasem potykał ale

Przewróciło się niech leży cały luksus polega na tym
że nie muszę go podnosić będę się potykał czasem
będę się czasem potykał ale nie muszę sprzątać

zapuściłem się to zdrowo coraz wyżej piętrzą się graty
kiedyś wszystko poukładam teraz się położę na tym
to mi się wreszcie należy więc się położę na tym

coś wylało się nie szkodzi zanim stęchnie to długo jeszcze
ja w tym czasie trochę pośpię tym bezruchem się napieszczę
napieszczę się tym bezruchem potem otworzę okna

w kątach miejsce dla odpadków bo w te kąty nikt nie zagląda
łatwiej tak i całkiem znośnie może czasem coś wyrośnie
może ktoś zwróci uwagę ale kiedyś się wezmę

zapuściłem się to zdrowo cały luksus polega na tym
łatwiej tak i całkiem słusznie może czasem coś wybuchnie
będę się czasem potykał ale kiedyś się wezmę



Jakoś ciężko się wstawało...
Po 14:00 wyjechaliśmy na mały lans po okolicy.
A więc: najpierw Kazimierz Górniczy – park, w którym Asica czekała na to, by lama ją opluła oraz podniecała się muflonami :D


Na strusie nawet nie spojrzała...

a strusie mają taaaaakie jaja, tzn. znoszą takie jaja :)

W parku...




Następnie pojechaliśmy na Balaton.
Było trochę terenu...


Objechaliśmy go dookoła i przez Ostrowy Górnicze i Kazimierz Górniczy

zaprowadziłam wrocławian na strzelnicę – górkę, z której jak się zjeżdża, to czuję się uciskający tylną ścianę czaszki mózg.
Nikt nie odważył się i nie zjechał z niej :)

Następnym celem był kościół w Gołonogu na górce.
Nie mogło zabraknąć Pogorii – więc zaliczyliśmy Trójkę i Czwórkę.

Młynarz i Kiełborka na Pogorii IV.


Ja z Młynarzem ;p


Na Pogorii zaczęło padać ale po jakimś czasie przestało więc pedaliliśmy dalej – przez Park Zielona do domku :)


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
  • DST 49.66km
  • Czas 03:02
  • VAVG 16.37km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Jestem niewyraźny, bo byłem zamroczony po tym pocałunku. :D
W policzek rzecz jasna. ;P
Mlynarz
- 12:24 poniedziałek, 29 września 2008 | linkuj
Szczerze mówiąc to czekałam aż lama opluje kogokolwiek - niekoniecznie mnie :)
Tak zdjęcia ładne tylko Młynarz jakiś taki niewyraźny na tych zdjęciach z Pogorii :P
Pzdr :)
jahoo81
- 09:02 poniedziałek, 29 września 2008 | linkuj
O, jakie ładne zdjęcioszki dodałaś z Pogorii. ;P
Mlynarz
- 04:11 poniedziałek, 29 września 2008 | linkuj
mnie tam nie zabrałaś;/ ale przypomne się:))) karla76 - 21:18 piątek, 26 września 2008 | linkuj
Do roboty, a nie... :D
Mlynarz
- 14:35 czwartek, 25 września 2008 | linkuj
Damian aleś Ty szczery :P
jahoo81
- 14:25 czwartek, 25 września 2008 | linkuj
Damianku jak to miło, że się o mnie troszczysz. :D
Mlynarz
- 13:34 czwartek, 25 września 2008 | linkuj
"Asica (...) podniecała się muflonami" - zostawię to bez komentarza.
djk71
- 23:35 środa, 24 września 2008 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa neral
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl