Czwartek, 18 września 2008
Kategoria Do pracy / z pracy, We dwoje - ja i mój rowerek ;)))
Ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal,
gdy szumi, szumi woda i płynie sobie w dal
Ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal,
gdy szumi, szumi woda i płynie sobie w dal
Ach! Jak przyjemnie było wieczorkiem peałować do pracy!
Już nie pamiętam kiedy tak wielką przyjemność czerpałam z jazdy na rowerze :)
Chyba, przez to, że deszcz nie padał :)))
Spędzając całe dnie ostatnio u Tatusia robiac mu demolkę w domu tęsknię za rowerkiem...
I jeszcze dzisiejsza sytuacja, która doprowadziła mnie do łez ze śmiechu:
Dzwoni do mnie Kolega:
- "Monia, do której będziesz w domu?"
- "Do 20:00 albo najpóźniej do 20:30"
- "Jak chcesz to Cię odwiozę do pracy o 21:30"
- "Nie dzięki - mam samochód nawet dzisiaj od Brata ale jadę rowerem."
- "No właśnie dzwoniłem do Twojego Brata i próbował mi to wyjaśnić ale za Chiny nie zrozumiałem"
:)
No cóż do tego trzeba się przyzwyczaić i mnie zaakceptować :D
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
gdy szumi, szumi woda i płynie sobie w dal
Ach! Jak przyjemnie było wieczorkiem peałować do pracy!
Już nie pamiętam kiedy tak wielką przyjemność czerpałam z jazdy na rowerze :)
Chyba, przez to, że deszcz nie padał :)))
Spędzając całe dnie ostatnio u Tatusia robiac mu demolkę w domu tęsknię za rowerkiem...
I jeszcze dzisiejsza sytuacja, która doprowadziła mnie do łez ze śmiechu:
Dzwoni do mnie Kolega:
- "Monia, do której będziesz w domu?"
- "Do 20:00 albo najpóźniej do 20:30"
- "Jak chcesz to Cię odwiozę do pracy o 21:30"
- "Nie dzięki - mam samochód nawet dzisiaj od Brata ale jadę rowerem."
- "No właśnie dzwoniłem do Twojego Brata i próbował mi to wyjaśnić ale za Chiny nie zrozumiałem"
:)
No cóż do tego trzeba się przyzwyczaić i mnie zaakceptować :D
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 15.90km
- Czas 00:50
- VAVG 19.08km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Hehe, domyślam się który. :)
Ten z którym podczas korków oglądaliśmy Czesia?! :D Mlynarz - 10:34 piątek, 19 września 2008 | linkuj
Ten z którym podczas korków oglądaliśmy Czesia?! :D Mlynarz - 10:34 piątek, 19 września 2008 | linkuj
Co to za kolega?! :D
Pewnie miał jakiś niecny plan. ;P Mlynarz - 23:39 czwartek, 18 września 2008 | linkuj
Pewnie miał jakiś niecny plan. ;P Mlynarz - 23:39 czwartek, 18 września 2008 | linkuj
Niech odwiezie jak będzie minus 30! Tera można jeszcze o własnych siłach :-P Pozdrawiam
robin - 22:41 czwartek, 18 września 2008 | linkuj
:), jak ja tacie powiedziałam, że na rower wychodzę ot popatrzył się na mnie i stwierdził że przecież tak zimno jest, po czym dołożył drewno do pieca ;). O tak trzeba sie przyzwyczaić.
mdudi - 21:53 czwartek, 18 września 2008 | linkuj
Komentuj