Informacje

  • Wszystkie kilometry: 67375.98 km
  • Km w terenie: 3398.25 km (5.04%)
  • Czas na rowerze: 170d 11h 50m
  • Prędkość średnia: 16.46 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kosma100.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 5 marca 2014

Dzień świra - kierowcy polują na mnie!

W dniu dzisiejszym w Dąbrowie Górniczej montowali stojaki rowerowe, takie ładne "ukształtne", a nie wyrwikółka.
Z racji tego TV Zagłębie kręciło materiał o tym "wydarzeniu" i potrzebny był rowerzysta. Nie było chętnych, więc zostałam zwerbowana (w końcu gwiazdorze :p).
Po 13-tej pojechałam wiec Kellyskiem do Dąbrowy Górniczej.
MASAKRA, już dawno nie miałam tak fatalnego dnia na rowerze.
Pierwszy idiota napatoczył się już 300 metrów od domu. Wyprzedzał ruszający z przystanku autobus jadąc wprost na mnie, na czołówkę, nie wiem ile mnie dzieliło od jego maski... 30 cm, może mniej? SZOK! Oczywiście z szoku nie zapamiętałam firmy i numeru rejestracyjnego. Palant jeszcze w trakcie tego super bezpiecznego manewru trzymał kierownicę jedną ręką, bo w drugiej dzierżył telefon komórkowy, przez który rozmawiał :(
Roztrzęsiona jadę dalej...
Na ulicy Tworzeń (tam nie ma miejsca na wyprzedzanie "na trzeciego" przez cięzarówkę) wyprzedza mnie ciągnik z naczepą. O ile kabina wyprzedza mnie z zachowaniem bezpiecznej odległości, tak naczepa już nie, odbijam na prawo, naczepa mija mnie na centymetry.
SZOK! Gdybym nie odbiła znalazłabym się pod naczepą! I tak nieźle mną trzęsie...
Kierowca nie zaczekał 10 sekund, by przepuścić jadący z naprzeciwka samochód, musiał wyprzedzić.
10 sekund - czy tyle jest warte dla niego moje życie?
Niestety (albo stety) dalej są światła i ciezarówka stoi na nich. Podjezdżam, otwieram drzwi kabiny i pytam się:
- "Czy nie widział pan, że prawie potracił mnie pan naczepą?"
On na to:
- "Nie widziałem, mam ważniejsze rzeczy do oglądania niż panią".
SZOK!
Spisuję tablicę rejestracyjną ciągnika.
Nie zostawię tego tak. Jutro kontaktuję się z policją.
Nie wiem czy to cokolwiek da ale nie popuszczę. Zaczynam wojnę. Może to walka z wiatrakami ale zaczynam. I chyba zainwestuję w jakiś rejestrator lub kamerkę. Będę "strażnikiem rowerzystów". Rękawica została rzucona!
Ostatnio w Gliwicach ciężarówka potrąciła śmiertelnie rowerzystę, który jechał po ciemku nieoświetlony. Głupota i jak najbardziej wina rowerzysty. Teraz policja zapowiada nagonkę na rowerzystów, którzy jeżdżą bez oświetlenia. Jak najbardziej dobrze.
Pytam sie kiedy zrobią nagonkę na kierowców-baranów wyprzedzających bez zachowania bezpiecznej odległości?
Gdybym jechała bliżej krawężnika, gdybym nie obserwowała tego manewru i zblizającej się niebezpiecznie do mnie naczepy... już by mnie tu nie bylo. Byłby kolejny artykuł o śmierci rowerzystki i komentarze w stylu "rowery do lasu a nie na ulice"...
No comments.
Kolejna "przygoda" czeka na mnie na Alei Zagłębia Dąbrowskiego. Jadę sobie dwupasmową drogą, zbliżam się do skrzyżowania z ulicą Tysiąclecia (ulica podporządkowana), która dochodzi z lewej strony. Widzę "ELkę", a dokładniej jazdę egzaminacyjną.
"Podkręcam" czujność na maxa, ręce na klamkach hamulcowych i jadę. Samochód wjechał na lewy pas (bardzo dobrze), ja jadę prawym. Nagle włączył prawy kierunkowskaz (jestem na wysokości jego tylnego błotnika), patrzę gdzie by tu uciec, kursant odbija na prawo (na mnie). Egzaminator jednak miał refleks i udaremnił ten manewr życia hamując i chyba chwytając kierownicę (nie wiem, nie widziałam).
Obracam się i z uśmiechem podnoszę kciuka... samochód zjeżdża na pobocze - pan nie otrzyma prawa jazdy i dobrze. Może uratowałam kilka żyć i rzyci?
Masakra...
Dojeżdżam w jednym kawałku do centrum. Oglądam stojaki, mówię parę słów do kamery i wracam do domku.
Kilka zdjęć nowych stojaków rowerowych:
Stojaki ukształtne :-)
Stojaki ukształtne :-) © kosma100

Stojaki przed PKZ
Stojaki przed PKZ © kosma100

Stojaki w Dąbrowie Górniczej
Stojaki w Dąbrowie Górniczej © kosma100

Kellysek przy nowym stojaku w Dąbrowie Górniczej
Kellysek przy nowym stojaku w Dąbrowie Górniczej © kosma100

Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)

  • DST 27.72km
  • Czas 01:24
  • VAVG 19.80km/h
  • Sprzęt Kellysek ;)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
MARECKY ma racje! Zero puszczania aut, jak dasz miejsce to sama się prosisz o to by Cię jeden z drugim rozjechał. Miałem przykład na drodze Piotrków trybunalski - Bełchatów: jak jechałem po skraju to TIRy się o mnie ocierały a osobówki to nawet nie próbowały się oddalić. To się wściekłem, i 20 km jechałem 1,5 metra od krawędzi i nagle wszyscy grzecznie za mną czekali na wolny pas do wyprzedzania. Mam lusterko, to widziałem :) Pozdro!
arturion37
- 04:09 piątek, 28 marca 2014 | linkuj
To co się dzieje ostatnimi czasy to istny horror. Owszem wśród rowerzystów są jakieś parapety i jeżdżą jak debile, ale tak samo jest z kierowcami. Szkoda gadać... takie ich zachowania (w sensie kierowców) zniechęcają mnie do jeżdżenia i poznawania nowych ciekawych miejsc.. :(
Pozdrawiam :-)
szczypiorizka
- 05:15 piątek, 21 marca 2014 | linkuj
Staraj się jeździć jak najdalej od krawężnika. Skutecznie uniemożliwia to wyprzedzanie rowerzysty ,,na gazetę'''' bo wyprzedzający w żaden sposób nie zmieści się na jednym pasie. A po lewym pasie na ogół coś jedzie i wtedy kierowca jest grzeczny i cierpliwie czeka. Pozdrower.
MARECKY
- 16:49 sobota, 15 marca 2014 | linkuj
Współczynnik Marcellusa na maksie - nie miej litości, a materiał w TVZ oglądałem, oglądałem :) Kiedy jedziesz na testy stacji naprawczych ? :)
noibasta
- 16:32 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj
Żyjesz! No, to teraz pogody ducha życzę!
angelino
- 12:53 piątek, 7 marca 2014 | linkuj
a mówiłem, że narodziła nam się Gwiazda ;) Wiatru w plecy!
biber
- 19:43 środa, 5 marca 2014 | linkuj
Fajne klopsztangi :)
marusia
- 19:19 środa, 5 marca 2014 | linkuj
1.Powinność dać na mszę !
2.Rozumiem że wygrałaś casting. :)
Jurek57
- 19:19 środa, 5 marca 2014 | linkuj
Stojaki prawie życiem okupione.
kdk
- 17:29 środa, 5 marca 2014 | linkuj
przestałam się przejmować od jakiegoś czasu i jeżdżę środkiem pasa. Jak się barany nauczą wyprzedzać jak należy to zacznę jeździć bliżej prawej. A kamerka dobra rzecz, też się zastanawiam nad kupnem..
mandraghora
- 17:21 środa, 5 marca 2014 | linkuj
Więc tak:
1. Zdecydowanie wyjechałaś z domu lewym kołem bo kumulacja groźnych sytuacji dość duża.
2. Nigdy, NIGDY nie jedź przy prawej krawędzi jezdni. ZAWSZE środkiem swojego pasa. Jeśli ktoś chce Cię wyprzedzać to ma mieć tyle wolnego miejsca żeby wykonał manewr bezpiecznie. Jeśli go nie ma, to ma jechać Twoim tempem. Niedawno miałem podobną sytuację z wyjechaniem na czołowe. Teraz jak widzę kolumnę samochodów to wyjeżdżam na środek pasa i nie ma wyprzedzania dopóki nie ma wolnej przestrzeni. Ja nie będę życiem ryzykował.
3. Rejestrator jak najbardziej. Też się za czymś takim rozglądam bo niebezpiecznych sytuacji jest coraz więcej.
4. Stojaki, takie ładne, takie nowe. Pytanie kto tam rower zostawi i czy go potem zajdzie?
5. Czekamy na linka do wywiadu :-)
limit
- 16:43 środa, 5 marca 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asudo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl