Piątek, 20 września 2013
Objazd Szlaku Rowerowego Lasu Zagórskiego
Wybrałam się na spotkanie PTTK-u i Klubu Cykloza, ponieważ zapisałam się do tej sekty :-)
Na Twarzoksiążce przeczytałam o nowym Szlaku Rowerowym Lasu Zagórskiego, który prowadzi z Zagórza do Kazimierza Górniczego, postanowiłam więc objechać go po drodze do Sosnowca.
Wybrałam mało uczęszczaną drogę - Koksowniczą do Strzemieszyc Małych, następnie Strzemieszyce Wielkie - Kazimierz Górniczy.
Szlakiem do Zagórza, później do centrum na spotkanie Klubu.
Pomysł szlaku - super, można w bezpieczny sposób przejechać z Kazimierza na Zagórze.
Niestety szlak oznakowany jest z błędami.
Błędy dotyczą oznakowania skrzyżowań dróg oraz oznakowania za skrzyżowaniami.
Na paru skrzyżowaniach jesteśmy informowani "za plecami" o przebiegu szlaku zamiast z wyprzedzeniem.
Przez co parę razy się gubiłam...
Na spotkaniu Waldek opowiada naprawdę bardzo ciekawie o swojej podróży po Gruzji, opowieść urozmaicają zdjęcia. Było i strasznie, i wesoło, i czasem bardzo życiowo. Super wyprawa i poznawanie kraju oraz ludzi.
Z Bikestatsowiczy obecni: Edytek, Limit, Gozdi, Pablo, Marcin i Tomek.
Powrót najpierw z Gozdim i Tomkiem, później tylko z Tomkiem.
pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
Na Twarzoksiążce przeczytałam o nowym Szlaku Rowerowym Lasu Zagórskiego, który prowadzi z Zagórza do Kazimierza Górniczego, postanowiłam więc objechać go po drodze do Sosnowca.
Wybrałam mało uczęszczaną drogę - Koksowniczą do Strzemieszyc Małych, następnie Strzemieszyce Wielkie - Kazimierz Górniczy.
Szlakiem do Zagórza, później do centrum na spotkanie Klubu.
Pomysł szlaku - super, można w bezpieczny sposób przejechać z Kazimierza na Zagórze.
Niestety szlak oznakowany jest z błędami.
Błędy dotyczą oznakowania skrzyżowań dróg oraz oznakowania za skrzyżowaniami.
Na paru skrzyżowaniach jesteśmy informowani "za plecami" o przebiegu szlaku zamiast z wyprzedzeniem.
Przez co parę razy się gubiłam...
Mapa szlaku rowerowego© kosma100
Oznakowanie szlaku na skrzyżowaniu - żenada© kosma100
Na spotkaniu Waldek opowiada naprawdę bardzo ciekawie o swojej podróży po Gruzji, opowieść urozmaicają zdjęcia. Było i strasznie, i wesoło, i czasem bardzo życiowo. Super wyprawa i poznawanie kraju oraz ludzi.
Z Bikestatsowiczy obecni: Edytek, Limit, Gozdi, Pablo, Marcin i Tomek.
Powrót najpierw z Gozdim i Tomkiem, później tylko z Tomkiem.
pozdrawiam wszystkich tu zaglądających :)
- DST 51.18km
- Czas 03:06
- VAVG 16.51km/h
- Sprzęt Kellysek ;)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Szkoda, że osoba zajmująca się wytyczaniem i znakowaniem nie skonsultowała pomysłu z grupami rowerowymi z okolicy. Z pewnością by takie błędy nie powstały. A i może kilka pomysłów odnośnie kolejnych odcinków by się znalazło.
limit - 06:31 poniedziałek, 23 września 2013 | linkuj
Komentuj